„Kiedy powraca dzień narodzin Zbawiciela, liturgia prowadzi nas niejako do groty betlejemskiej, byśmy się tam nauczyli, że jest rzeczą całkiem nieodzowną odrodzić się na nowo i z grzechu się poprawić; to zaś tylko wtedy następuje, gdy jednoczymy się w najgłębszy i życiowy sposób ze Słowem Bożym, które stało się człowiekiem i gdy uczestniczymy w Jego naturze, do której zostaliśmy wyniesieni”.
Pius XII, Encykilka Mediator Dei et hominum, 86.
Adwent – Adventus Domini oznacza przyjście Pana. Jego treścią jest wewnętrzne przygotowanie na przyjęcie Przychodzącego. Jest więc to czas pragnienia, tęsknoty i oczekiwania. Tak jak odczuwamy głód fizyczny i sięgamy po pokarm, tak każdy człowiek odczuwa głód Boga. Jednak może zaspokajać go w bardzo różny sposób. Czasami poprzez grzeszne uzależnienia czy szukanie szczęścia tylko w tym co materialne, odsłania się przestrzeń prawdziwego Życia.
Katechumeni, którzy chcą przyjąć chrzest – pragną zanurzyć się w Bogu, w Jego rzeczywistości, tęsknią za Panem. Oczekują jak narzeczona na dzień swego ślubu. Kiedy już będą cali dla Pana, kiedy zostaną włączeni w Boga. Chcą przynależeń do Boga i zdecydowali się związać całe swoje życie z Nim. Wyrzekli się szatana i wyrazili chęć wejścia na drogę wiary, którą Chrystus poprowadzi ich poprzez miłość.
Bóg wychowuje wszystkich na drodze zbawienia. W czasie Adwentu daje odczuć nad duchowy głód, abyśmy mogli przeżyć intensywniej tajemnice naszego Odkupienia. Dzięki Jego niezwykłej pedagogii widzimy jak przygotowuje ludzkość na swoje przyjście. Przygotowanie do Bożych narodzin było trojakie: Stary Testament wychowywał ludzi dla Chrystusa; osoba Jana Chrzciciela, którego życie było bezpośrednim przygotowaniem na przyjście Chrystusa oraz ciało i dusza Maryi, która stała się Matką Bożą. Szczególnym wzorem jest Maryja, która przyjęła Pana do swojego łona, nosiła go w nim, stała się Matką. Boże macierzyństwo jest symbolem łaski i przebywania Boga w nas.
Adwent wychowuje nas do powtórnego przyjścia Chrystusa poprzez czytania proroka Izajasza, osobę Jana Chrzciciela i Maryję. Wyrażają one tęsknotę, pokutę i zjednoczenie z Bogiem. Jednak pełne znaczenie Adwentu w naszym życiu to oczekiwanie połączone z usunięciem przeszkody, która nie pozwala Mu dotrzeć do nas. Wyrzeczenie się szatana stanowi konkretny szczegół w naszym życiu, który z pomocą Boga staram sie poddać obróbce łaski. Przeszkoda, którą napotykam w moim wnętrzu, może otworzyć mnie na wyzwalające utęsknienie za królestwem Bożym. Sam Jezus w modlitwie Ojcze nasz wplót prośbę: Adveniat regnum tuum – Przyjdź królestwo Twoje! Można przypuszczać, że owo adveniat dało Adwentowi nazwę. Stąd te cztery tygodnie są rozwiniętą, pełną tęsknoty drugą prośbą Modlitwy Pańskiej.
Szczególnym objawem dobroci i miłosierdzia Bożego jest sposób w jaki Bóg stał się Emanuelem – Bogiem z nami. Trzecia Niedziela Adwentu – Gaudete jest Niedzielą Radości. Przypomina nam, że „Pan jest blisko”. W tę Niedzielę (roku A) Ewangelia ukazuje Jana Chrzciciela zamkniętego w więzieniu, który pyta swoich uczniów o Chrystusa. Ma wątpliwości lub pragnie, aby jego uczniowie dotarli do prawdy o Jezusie Mesjaszu. Przekonujemy się, że prawdziwymi świadkami są ci, którzy widzą i słyszą dzieła Boga. Oni mogą świadczyć o miłującym i działającym Bogu. Podobnie, ci którzy chcą przyjąć chrzest, zostali w obrzędzie przyjęcia do katechumenatu naznaczeni krzyżem na czole, uszach, oczach, ustach, piersiach i barkach. Otworzyli się na przyjęcie Chrystusa, aby „usłyszeć głos Pana”, „aby ujrzeć jasność Bożą”. Są w rzeczywistości Bożej i pragną poznać Boga. Dla nich ten intensywny czas przygotowania do przyjęcia sakramentu chrztu, bierzmowania i Eucharystii, staje się czasem otwarcia na Boga, głębszego poznania Go po Jego dziełach.Staje się także próbą, aby zachować w wirze życia tą najcenniejszą relację.
Z szuflady naszego Ojca założyciela bpa Wacława:
„Zanim ktoś jest chrześcijaninem, powoli się nim staje. Być chrześciajaninem, gdy akcent położony jest na stawanie się, to mieć żywą świadomość, że się jest ocalonym, uwolnionym od niebezpieczeństwa, które mogło grozić całkowitą zagładą – i wiedzieć z głębokim przekonaniem, że się jest «powołanym do wolności» (Ga 5, 13)”.
„Każdego roku mówimy: będzie Adwent. Adwent oznacza czas przychodzenia Pana dla spotkania z nami i dla ostatecznego wyzwolenia tych, którzy bedą do tego przygotowani. Bo oto Pan przyszedł (i to jest pierwsze przyjście), ale Pan przyjdzie (i to jest drugie przyjście). Po przeistoczeniu kiedy jest wsród nas, ukryty w Hostii, w aklamacji wspólnie odmawianej czy śpiewanej mówimy: «Chrystus umarł, C”hrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci»”. (…) Kościół ma za zadanie sprawować w swojej liturgii, głównie eucharystycznej, pamiątkę Pana, aby jej treść była życiem chrześcijan.
Ma wciąż stawiać przed oczy gromadzących się wokół ołtarza Chrystusa rzeczywistość Jego obecności, rzeczywistość zbawienia przynoszoną dla tych wszystkich, którzy wyjdą Mu naprzeciw, aby dzięki sakramentalnej liturgii Chrystus stał się ich życiem. Aby nie tylko mieli wiedzę o Chrystusie, lecz by żyli treścią Jego misterium, doświadczając coraz pełniej zbawienia «przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie»”.
„Nasze adewntowe «Amen», o rysach podobnych do owego Amen, które wypowiedział Jezus Chrystus w momencie Wcielenia i które ma się stać treścią naszego «Amen».
Tyle razy to słowo wypowiadamy! Dla ilu z nas jest to zupełnie pusty dźwięk, a dla ilu jest to reguła życia, złota reguła życia?
Przypomnijmy raz jeszcze, dla lepszego ujęcia tej myśli, ów klasyczny tekst św. Pawła z Drugiego Listu do Koryntian: «Wszystkie obietnice Boże mają swoje tak w Chrystusie. Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze Amen Bogu na chwałę» (por. 2 Kor 1, 20).
Przypominamy to po to, by sobie zapisać głęboko w świadomości, że pierwsze «Amen» zostało wypowiedziane przez Boga; teraz kolej na nas! Na nasze «niech mi się stanie» (Łk 1, 38)!”.
„Zbawienie dokonuje się przez wiarę. Ale ma to być wiara wychodząca naprzeciw Bogu Wcielonemu! Mówi wyraźnie i jasno Mickiewicz: «Wierzysz, że Bóg się zrodził w betlejemskim żłobie, lecz biada ci, jeżeli nie zrodził sie w tobie».
Bóg rodzi się w nas przez wiarę! Adwent jest dla wszystkich chrześcijan okresem wdrażającym nas coraz pełniej w misterium zbawienia dzięki odnowie i pogłębieniu wiary.
W Adwencie mówimy za Apostołami: «(Panie), przymnóż mi wiary!» (Łk 17, 5). Wiary w Boga; wiary w Chrystusa; wiary w Kościół; wiary w obecność Chrystusa w Eucharystii; wiary w obecność Chrystusa w nas, którzy przyjmujemy Eucharystię; wiary, która rodzi w nas świadectwo dawane całym życiem, objawiające obecnego i żyjącego w nas i przez nas Chrystusa”.
s. Monika Gomuła CHR
Dodaj komentarz