Wracam do tematu przejścia przez morze. Św. Paweł opowiada:
„… ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli,
i wszyscy w [imię] Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu.”
1 Kor 10,1-2
Posłużył się tu grą słów niemożliwą do przetłumaczenia. Otóż baptisma lub baptismos – to całkiem zwykłe greckie słowo oznaczające zanurzenie, obmycie. Dla chrześcijan jednak stało się słowem szczególnym, bo stosowano je na określenie pewnego bardzo istotnego rytu, który człowieka wprowadza do wspólnoty chrześcijańskiej. Po polsku nazywamy go chrztem. Autorzy nowotestamentalni używają tego samego pojęcia raz w jednym, raz w drugim znaczeniu. A czasem w obu znaczeniach równocześnie.
Dzięki temu przejście Izraelitów przez morze, czyli w pewnym sensie zanurzenie w morzu, Paweł może bez zbędnych wyjaśnień przedstawić jako pierwowzór chrztu.
Dodaj komentarz