Skip to content
Jadwiżanki Jadwiżanki

Menu

  • Wspólnota
    • Historia
    • Charyzmat
    • Patronowie
    • Formacja
    • Klasztory
  • Aktualności
  • Czytelnia/blogi
    • Czytelnia
    • Rozważania
    • Okno biblijno-liturgiczne
    • Z pism Założyciela
    • Bibliografia Założyciela
    • Varia
    • Blogi
    • Dom Modlitwy
    • Iść za Barankiem
    • Angelologia i dal
    • Głębiej niż widzisz
    • Kwiaty w kościele
    • Katechumenat w Łodzi
    • Vlog liturgiczny
    • Sponsa Verbi
  • Powołania
  • Galeria
  • Kontakt
  • Klasztory

Katecheza o Eucharystii cz.3

20 marca 2017 w dziale Komentarze
Monika Gomuła CHR
Monika Gomuła CHR

Po Liturgii Słowa następuje Liturgia Eucharystyczna. Mamy więc stół Słowa i stół Chleba. Homilia przygotowała nas na przyjęcie Chrystusa przychodzącego w Słowie, a modlitwa nad darami jest przygotowaniem do wypełnienia tego Słowa Boga w życiu. Tu z pomocą przychodzi nam Maryja, Ona w pełni wypełniła słowa Boga, zrealizowała Jego wolę. Słowo w Jej życiu stało się Ciałem.

Przygotowanie darów głównie składa się z modlitw błogosławieństwa. W modlitwach tych Bóg błogosławiony jest za dary, których nam udziela. Katechizm Kościoła katolickiego sens liturgii widzi w błogosławieństwie Bożym: „Błogosławienie jest czynnością Boską, która daje życie i której źródłem jest Ojciec. Jego błogosławieństwo jest równocześnie słowem i darem (bene-dictio, eu-logia). W odniesieniu do człowieka pojęcie to będzie oznaczać adorację i oddanie się Stwórcy w dziękczynieniu”(KKK 1078). Więc możemy także odpowiedzieć na błogosławieństwo Boga poprzez adorację, ofiarę i modlitwę.

Liturgia Eucharystyczna rozpoczyna się przygotowaniem darów ofiarnych: chleba i wina. Są one symbolem naszej pracy, całej działalności człowieka i wszelkiego dobra, jakie z tego trudu pochodzą: „owoc ziemi i pracy rąk ludzkich”. Czasami w niektórych kościołach dary przynoszone są procesyjnie, wtedy widać wyraźniej symbolikę, że dary są od ludu. A raczej przynoszone dary są oddane przez lud Temu, który dał siebie w darze. Stąd wymiana darów ukazuje nasze spotkanie z Chrystusem jako wymianę miłości. Dajemy to co sami otrzymaliśmy. Wraz z darami oddajemy siebie, naszych bliskich, to co nas spotyka i stanowi naszą codzienność. Wszystko możemy złożyć wraz z darami na ołtarzu.

Moment przygotowania darów jest dla nas decydującym momentem, w którym wzbudzamy w sobie wewnętrzny akt, oddania Chrystusowi i prośbę o włączenie w Jego Ofiarę nas samych. Kiedy będzie w nas dojrzała gotowość serca, nasza ofiara zostanie przez Chrystusa przyjęta i w momencie przeistoczenia Chrystus mocą swego zmartwychwstania przemieni nas. Doświadczymy tajemnicy Taboru, abyśmy umocnieni szli dalej świadczyć o cudzie spotkania z Bogiem.

Jaki jest sens gestu złożenia chleba i wina? Wchodzimy w rzeczywistość. Nie stoimy z boku tego co się dokonuje, ale uczestniczymy w głębi tajemnicy. „Chrystus złożył samego siebie w ofierze, a symbol chleba i wina ma nas przygotować do złożenia siebie samych razem z Chrystusem w ofierze Ojcu”. Bóg „wszystko czyni nowe” (Ap 21, 5), nieustannie przemienia nas i świat.

W darach składamy chleb i wino, bo w czasach Jezusa stanowiły one podstawę życia. Chleb jest znakiem pokarmu naturalnego – dla ciała i nadprzyrodzonego – dla ducha. Sam Chrystus mówił o sobie, że jest „prawdziwym chlebem na życie świata” (J 6, 35). Jest On źródłem życia, a także znakiem jedności wspólnoty.

Chrześcijanie pierwszych wieków zaczęli praktykować dolewanie do wina wody: domieszką wody łagodzono moc wina. Później zaczęto nadawać symboliczne znaczenie, przywołując tajemnicę Chrystusa, z którego boku wypłynęła krew i woda. Lub inne:wino jest symbolem Bóstwa Chrystusa, a woda symbolem Jego człowieczeństwa. Tak kapłan po ofiarowaniu chleba modli się – najczęściej po cichu: „Przez to misterium wody i wina daj nam, Boże, udział w bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze człowieczeństwo”. Przypominamy sobie tę niezwykłą wymianę darów i prosimy, aby Bóg dał nam cząstkę swego Bóstwa. Mamy „uczestniczyć w Bóstwie Chrystusa”.

Prosimy, aby wino przemieniło się w „napój duchowy”. O nim napisał święty Paweł: „Nie upijajcie się winem, ale napełniajcie się Duchem” (Ef 5, 18). Prosimy, aby przeniknął nas Duch zmartwychwstałego Jezusa i przemienił tak jak przemienia wino w Krew Pańską.

W pierwszych wiekach na łamanie chleba przynoszono chleb, wino i odrobinę wody. Kiedy stało się to uciążliwe składano pieniądze, aby za nie kupić chleb i wino. Sens dzisiejszego zbierania na tacę jest taki sam. Składamy w ręce kapłana pieniądze jako ofiarę, aby on rozdał ją ubogim lub przeznaczył dla dobra wspólnoty.

Następnie kapłan kónczy krótką modlitwą, która wprowadza nas w przedziwną wymianę darów i przygotowuje do przeistoczenia (konsekracji darów) i do Komunii, czyli odebrania z powrotem tych darów, które stały się Krwią i Ciałem Chrystusa: „Przyjmij nas, Panie, stojących przed Tobą w duchu pokory i z sercem skruszonym; niech nasza Ofiara tak się dzisiaj dokona przed Tobą, aby się Tobie podobała”. Uczestniczymy w Ofierze Chrystusa, która dokonała się na drzewie krzyża. Prosimy, aby akt naszego wewnętrznego oddania został przyjęty i aby z niego zrodziło się w nas nowe życie i dla tych, za których ofiarę składamy. Zmartwychwstanie Chrystusa było interwencją Boga. Zmartwychwstał – po grecku egheghertai – tłumaczy się w stronie biernej jako został obudzony, został wskrzeszony. On zmartwychwstaje do nowego świata do nowego życia według Ducha. Nie chodzi tu o wskrzeszenie, które było tylko opóźnieniem śmierci. Zmartwychwstanie jest definitywnym i nieodwracalnym zwycięstwem nad śmiercią. Mamy udział w życiu wiecznym, zostajemy przez Jezusa Zmartwychwstałego przebóstwieni, bo przez Eucharystię, żyjemy już coraz bardziej tam niż tu. Zacytuję papieża Benedykta XVI, odwołując się do kontekstu Eucharystii: „Stojąc twardo na ziemi, stale wpatrywać się w niebo”. Bóg chcę przemienić nasze życie, które przeżywamy w pełni. Żyjemy mocno stąpając po ziemi, ale z głową i sercem skierowanym ku Bogu.

Gest obmycia rąk pojawił się, kiedy składano wiele bochenków chleba i trzeba było ręce oczyścić przed rozpoczęciem Eucharystii. Kapłan wypowiada słowa: „Obmyj mnie, Panie, z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”. Kapłan modli się – staje przed Bogiem w imieniu całego Kościoła i błaga jak Mojżesz: „Oto niestety lud ten dopuścił się wielkiego grzechu. […] Przebacz jednak im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mnie natychmiast z Twej księgi, którą napisałeś” (Wj 32, 32).

Poprzez gest obmycia, przypominają się nam także wody chrztu, w których zanurzając się w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, zostaliśmy obmyci z winy i oczyszczeni z grzechu. Jesteśmy zanurzeni w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Doświadczamy śmierci, przechodzimy przez śmierć z Chrystusem, aby doświadczyć życia, nowości życia jakiego nam udziela. Krzyż na którym dokonała się Ofiara – oddanie Chrystusa jest źródłem, z którego otrzymujemy życie wieczne i dar Ducha Świętego.

Kapłan intonuje do wspólnoty: „Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący”. Wspólnota odpowiada słowami: „Niech Pan przyjmie Ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę swojego imienia, a także na pożytek nasz i całego Kościoła świętego”. W tej modlitwie dialogowanej stają się widoczne dwa elementy, które się łączą: modlitwa i ofiara. Kiedy stoimy przy Stole Eucharystycznym wchodzimy w moment oddania się Ojcu i powierzenia Jemu swojej woli. Przypomnijmy sobie Jezusa w Ogrójcu, kiedy modli się do Ojca: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! (Łk 22, 42)”. Jego modlitwa związana jest z wolnym i całkowitym oddaniem Ojcu. To nie znaczy, że Bóg pragnie nas pozbawiać darów, które otrzymaliśmy od Niego. Popatrzmy na Abrahama – „ojca wiary”, który oddaje swego jedynego syna Izaaka. Bóg nie chce, aby Abraham zabił Izaaka, ale pragnie aby przebył wewnętrzną wędrówkę, w której odda wszystko Bogu. Abraham ukazuje nam posłuszną wiarę, która nie lęka się pełnić woli Boga, wiarę, która nie oblicza zysków i strat, wiarę, która oddaje całe swe serce.

Wierzyć – po łacinie: credere – oznacza cor – serce, dare – dać czyli oddać serce. Serce, które stworzył w nas Bóg, odajemy Jemu, bo tylko On przemienia i napełnia na nowo swoją Miłością. Nasze serce pragną doznać światła Taboru, pragną być pełne Bożej wolności.

s. Monika Gomuła CHR

Napisała: ankaodbaranka

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  • Witaj na stronie sióstr jadwiżanek wawelskich. Zapraszamy Cię do poznawania nas i tego, co robimy, bo otrzymałyśmy Dar, którym pragniemy się dzielić:

    „Doświadczenie Obecności Boga przemienia życie człowieka. Jest jak narodziny, jak wydostanie się nagle w przestrzeń człowiekowi właściwą, gdzie można oddychać powietrzem i ze zdumieniem oglądać świat, który jest” (Bp Wacław Świerzawski – nasz Założyciel).

  • Aktualności
  • 25-lecie kanonizacji św. Jadwigi Królowej
  • Zapraszamy i polecamy
  • Nowe teksty

Okno biblijno-liturgiczne

XV Niedziela Zwykła

XV Niedziela Zwykła

XIV Niedziela Zwykła

XIV Niedziela Zwykła

XIII Niedziela Zwykła

XIII Niedziela Zwykła

XII Niedziela Zwykła

XII Niedziela Zwykła

Niedziela Trójcy Najświętszej

Niedziela Trójcy Najświętszej

Zesłanie Ducha Świętego

Zesłanie Ducha Świętego


Katechumenat Kraków

Katechumenat Kraków

Katechumenat Sandomierz

Katechumenat Sandomierz

Katechumenat Szczecin

Katechumenat Szczecin

Ośrodek Formacji Liturgicznej

Ośrodek Formacji Liturgicznej

Fundacja „Powrót”

Fundacja „Powrót”

Katechumenat Łódź

Katechumenat Łódź

KONTAKT

Siostry Świętej Jadwigi Królowej Służebnice
Chrystusa Obecnego (jadwiżanki wawelskie)

E-mail:
jadwizanki.chr@gmail.com

Dom Generalny
ul. Skalica 21B, 30-376 Kraków
tel: (+48) 12 632 97 42

Konto Zgromadzenia:
Bank Pekao S.A. III O. w Krakowie
PL 41 1240 2294 1111 0000 3723 0636

MÓDL SIĘ RAZEM Z NAMI

brewiarz.pl

brewiarz.pl

SKRZYNKA INTENCJI

PYTANIA

POWOŁANIA

E-mail:
powolania12@gmail.com

© 2023 Jadwiżanki