
Maryja zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie… Łk 1,26-38
Przede wszystkim uświadamiam sobie, że DZIŚ Bóg zstąpił na ziemię i uwielbiam wcielone Słowo.
Chodzi za mną już jakiś czas temat słuchania. W tym kluczu odczytuję dzisiejsze Słowo. Patrzę na Maryję jako tę, która umiała słuchać, potrafiła usłyszeć i usłyszawszy właściwie odpowiedziała. Jej słuchanie było OWOCne.
1) „zmieszała się i rozważała” – uczy mnie Maryja zakwestionowania mej pewności.
2) „nie bój się”, „znalazłaś łaskę u Boga”, „poczniesz i porodzisz Syna”, „będzie nazwany Synem Najwyższego”, „Pan Bóg da Mu tron”… – uczy mnie Maryja uważnego słuchania słów Boga.
3) „jakże się… skoro nie znam męża?” – uczy mnie Maryja ujawniania Bogu siebie samej, stawania przed Nim w prawdzie.
4) „Duch święty zstąpi”, „moc Najwyższego osłoni” – uczy mnie Maryja słuchania odpowiedzi Bożych, bo Bóg też odsłania się przed człowiekiem. Ujawnia swe działanie, swą wszechmoc.
5) „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” – uczy mnie Maryja całkowitego zdania się na Słowo, którego apel właściwie usłyszała i któremu zaufała.
Bóg kieruje swoje Słowo codziennie do swego Kościoła i codziennie Słowo może w nas stawać się widzialnym. Jeśli Je usłyszę i jeśli Jemu zawierzę siebie, jeśli dam Mu swoje ciało. ON mi swoje daje codziennie!
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony OWOC żywota Twego Jezus…
s. Anna od Chrystusa Baranka
Tekst pochodzi ze strony: barankowy.blogspot.com.
Dodaj komentarz