X Edycja Rekolekcji liturgicznych Misterium Fascinans za nami. Duch Liturgii mocno powiał nie tylko w temacie, ale podczas całego tego wydarzenia, podczas celebracji liturgicznych, konferencji, dyskusji, spotkań. Rekolekcje te od lat mają na celu stworzenie przestrzeni, w której harmonijnie będzie się łączyć celebrowaną liturgię – pięknie, uważnie, z szacunkiem do Tradycji i do współczesności – z pogłębioną refleksją na jej temat. Tegoroczne rozważania poprowadził o. Cassian Folsom OSB, profesor rzymskiego Anselmianum. Ów wieloletni przeor benedyktyńskiej wspólnoty w Nursji mówił o tym, co jest istotne dla właściwego rozumienia liturgii i starał się nie tylko zdiagnozować sytuację współczesną, ale i wskazać pewne duchowe propozycje zdynamizowania naszego życia liturgicznego (a tym samym całego naszego życia) przez głębsze rozumienie i sprawowanie Liturgii w obu podarowanych przez Kościół formach rytu rzymskiego.
W rekolekcjach wzięło udział ok. 230 osób. Z roku na rok przybywa uczestników. Także i w tym roku wiele z nas uczestniczyło w tych rekolekcjach. Niezły to był zastrzyk, bardzo potrzebny, bo przecież Liturgia jest osią naszego życia i przestrzenią, w której oddychamy i wciąż na nowo uczymy się oddychać OBECNOŚCIĄ OBECNEGO.
Ofiary, jakie zostały zebrane podczas Mszy świętej, zostały przekazane o. Folsomowi do Nursji, którą wraz z bazyliką św. Benedykta i całym klasztorem, w zeszłym roku dramatycznie dotknęło trzęsienie ziemi. Przypomnijmy sobie, bo pamięć nas, ludzi współczesności, jest bardzo ulotna. Ubiegłoroczne trzęsienia ziemi w centralnych Włoszech kompletnie zniszczyły m. in. klasztorne zabudowania benedyktynów. Na początku, przez kilka tygodni zakonnicy żyli w namiotach. Wraz z nastaniem zimy przenieśli się do pokapucyńskiego klasztoru za miastem. Warunki są tam jednak bardzo trudne. W dwóch budynkach o łącznej powierzchni 96 m² śpi, modli się i spożywa posiłki 14 mnichów. Wspólnota jak najszybciej chce więc odbudować swój klasztor i powrócić do Nursji, również po to, by być oparciem i znakiem nadziei dla miejscowej ludności. Benedyktyni potrzebują też miejsca dla nowych powołań. O. Martin Bernhard powiedział w wywiadzie dla agencji CNA, że cała ta tragedia bardzo zbliżyła jego wspólnotę do Boga. „Jest w nas dużo radości i pokoju, pomimo wszystkich prób i trudności” – podkreślił zakonnik. Przypomniał również, że św. Benedykt przeżył upadek Cesarstwa Rzymskiego, był świadkiem rozkładu społeczeństwa i jego struktur. W czasie, gdy był opatem na Monte Cassino, klasztor został zburzony. On się jednak nie poddał i wiedział, że trzeba dalej oddawać chwałę Bogu, zwrócić się do Niego, na Nim się skoncentrować i wokół Niego odbudować upadający świat i kulturę. „Myślę, że pod wieloma względami znajdujemy się dziś w podobnej sytuacji” – podkreślił o. Martin. Jego zdaniem zeszłoroczne trzęsienie ziemi jest w jakimś sensie obrazem rozkładu, jaki dokonuje się dzisiaj w świecie zachodnim. „Jest dla nas wielkim pocieszeniem, że w takich okolicznościach możemy podążać za przykładem naszego założyciela” – dodał benedyktyn z Nursji.
– Tak pisali w marcu, ale w kwietniu 2017 ukazała się nowa informacja, że benedyktyni z Nursji wybudują nowy klasztor w górach nieopodal miasta, w którym urodził się św. Benedykt. Miejscowy biskup poprosił ich bowiem o udostępnienie mu – ze względu na kataklizm, który dotknął całą Nursję – benedyktyńskich zabudowań w centrum. Sami o tym napisali tak: „Odbieramy to jako znak woli Bożej, abyśmy nowy rozdział w życiu naszej wspólnoty rozpoczęli w górach” – napisał w wielkanocnym przesłaniu przeor klasztoru o. Benedict Nivakoff. Informuje on, że już niebawem otwarta zostanie prowizoryczna kaplica, w której benedyktyni będą się gromadzić na modlitwy. Zostaną w niej zainstalowane stalle i ołtarze, które udało się nabyć w krajach Europy Północnej. Zarazem trwają też prace nad projektem nowego klasztoru. – Kiedy sobie o tym wszystkim znowu przypomniałam, to jeszcze bardziej poruszyła mnie osoba o. Fulsoma, jego pokój, mądrość, wiara i wyważenie. Było w tym, co mówił i jak to mówił, coś STAŁEGO, MOCNEGO, PRAWEGO, PEWNEGO, a przyjechał przecież z rzeczywistości, w której wielowiekowy skarb został zmieciony i gdzie nie tylko trzeba teraz odbudować ruinę, ale w całej wolności i zaufaniu zbudować mocny Duchem, zupełnie nowy DOM. To, w jaki sposób o. Folsom mówił, również o modlitwie i poście, o jego sensie i duchowej mocy, nabrało dla mnie w całym tym kontekście jeszcze głębszego znaczenia.
Oprócz o. Folsoma podczas rekolekcji Misterium Fascinans referaty i komentarze wygłosili również: Ks. dr hab. Bogusław Migut, Ks. dr Maciej Zachara MIC, Ks. dr hab. Robert Woźniak, Ks. Krzysztof Porosło, O. Tomasz Grabowski OP i inni. Homilie i komentarze biblijne do Jutrzni i Nieszporów głosił z pasją, widocznym ukochaniem Boga i ludzi Ks. dr Wojciech Węgrzyniak. Podczas Liturgii godzin prowadziła nas w modlitwie zacna Schola Chosoviensis. Całość była więc niezwykła. Ukażą się niebawem płytki, to będzie można wrócić do tych treści lub, jeśli ktoś w tych rekolekcjach nie uczestniczył, zapoznać się z nimi. Gorąco polecamy. Poniżej kilka zdjęć w fotogalerii.
s. Marzena Władowska CHR
Dodaj komentarz