Nasi sąsiedzi – mnisi w Tyńcu – świętowali dziś odpust parafialny św. Apostołów Piotra i Pawła. Na ten czas został przywrócony i przyozdobiony wizerunek Maryi, który w Tyńcu był czczony od trzystu lat, a ostatnio uznany za zaginiony. Maryja zawsze przybywa (czy też wraca) na czas…
Wspólnotą Pychowicką, choć w okrojonym składzie, postanowiłyśmy odwiedzić Tyniec i włączyć się we wspólne świętowanie. Mszy odpustowej przewodniczył kardynał Stanisław Ryłko z Rzymu, który też poświęcił nową szatę Maryi.
Więc liturgicznie było dziś jak w Niebie – czyli totalnie, całkowicie, w pełni razem – bo i cieszyliśmy się wspomnieniem św. Jana Chrzciciela, który rozpoznał Córę Syjonu i rozradował się już w łonie swej matki; wzmocniła też nas wiara świętych Apostołów Piotra i Pawła; a i opieki Maryi nigdy na tej ziemi dość nie bywa…
Dodaj komentarz