
Czy Maryja może mi pomóc w rozeznaniu powołania i w decyzji? – W samej decyzji nie, bo ta należy do Ciebie, ale może się podzielić z Tobą swoim doświadczeniem wiary i bezgranicznego zaufania Bogu. Będąc zawsze blisko Niego (w sercu, myśli i uczynkach), wiedziała, że musi podejmować decyzje, które będą w Niej podtrzymywać tę bliskość. Każda pokusa, która mogłaby ją oddalić od Boga, wyrwać z Jego ręki, była przez Nią odrzucana.
W rozeznaniu powołania chodzi o uchwycenie właśnie tej sprawy – muszę sięgnąć do głębi własnego serca i zobaczyć, idąc jaką drogą mogę zachować trwałą pamięć o Bogu i Jego dziełach, to znaczy realną bliskość z Nim. I wcale to nie oznacza decyzji na konsekrację. Może być dokładnie odwrotnie. Dla tych, którzy są przez Boga zaproszeni do tworzenia „świętej rodziny”, środowiskiem przyjaźni i intymnego spotkania z Bogiem jest właśnie małżeństwo i rodzina. W nich najbardziej małżonkowie odkrywają oblicze Boga. Gdyby powołani do małżeństwa chcieli pójść do zakonu, by jakoś „automatycznie”, przez ten sposób życia zachować „bliskość” z Bogiem, to im się to nie uda. Nie ma czegoś takiego, jak jakieś ściśle określone miejsce, w którym zachowuje się automatycznie bliskość z Nim, a gdzie indziej się z tej bliskości automatycznie wypada. Jeśli z kolei osoba jest pociągana przez Boga do miłości wyłącznej z Nim, to choćby nie wiem, jak się starała uświęcać w małżeństwie, bolesny głód oddalenia od Boga i tęsknota za Nim będą w niej wzrastać.
Oczywiście, pewien sposób, styl życia pomaga wzrastać w tej bliskości, zarówno w małżeństwie, jak i w życiu konsekrowanym. Chodzi o klimat ciszy, słuchania Słowa, życia pełnią łaski, żywej reakcji na potrzeby ludzi, z którymi konkretnie żyjemy, Kościoła i świata. To jest jednak dojrzałość duchowa, do której zmierzają zarówno małżonkowie, jak i konsekrowani. Cisza wewnętrzna nie jest jednak POWOŁANIEM, to sposób życia, pomagający mi wypełnić to powołanie. Maryja wie, czego Ci potrzeba. Porozmawiaj z nią o Twoich tęsknotach. Niech Ci podpowie, jak zachować bliskość z Jezusem, by dzięki tej bliskości wyraźniej usłyszeć Jego wolę.
s. Marzena Władowska CHR
Dodaj komentarz