Co roku w Zawichoście w OFL odbywa się Szkoła Zakrystianów. W tym roku uczestniczyły w niej nasze siostry. Siostra Karolina zachciała się podzielić swoimi przemyśleniami i zdjęciami.
SZKOŁA ZAKRYSTIANÓW
„Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je” (Łk 8, 21). Tymi słowami rozpoczęła się tegoroczna Szkoła Zakrystianów od samego początku ukierunkowując nas ku Temu, który w posłudze zakrystyjnej jest najważniejszy. Na kilka dni mogliśmy odstąpić od codziennych obowiązków, by wejść do „szkoły” Mistrza z Nazaretu i w skupieniu wsłuchiwać się w to, co On ma nam do powiedzenia, a także praktycznie wykorzystywać swoją wiedzę.
Ewangeliczna postawa sióstr Marii i Marty powinna być punktem wyjścia dla każdego, kto pełni posługę zakrystiana. Służba ta zaczyna się właśnie od słuchania Boga, modlitwy, od stanięcia w Jego wszechogarniającej Obecności, dopiero później możemy przejść do konkretnych czynów ku Jego chwale i pożytkowi bliźnich. Bliskość Misterium uczy pokory, delikatności, wrażliwości na Boże znaki, tego, że Bóg przychodzi subtelnie „w szmerze łagodnego powiewu” (1 Krl 19, 12) nieustannie zapraszając do intymnej relacji. Uczestnictwo w liturgii ma kształtować postawy naszego życia codziennego – świadomości tego, że Bóg jest zawsze obecny, umiejętności słuchania, szukania Jego woli i odpowiadania na to, czego On oczekuje oraz tego, by wzorem Mistrza, składać w duchowej ofierze swoje życie na ołtarzu. Uczeń ma zawsze mieć ucho przytulone do serca Mistrza, by jak winna latorośl, z Niego czerpać siły i życie.
Zakrystian to stróż prawdy, dobra i piękna, ma pomagać wszystkim, by mogli zetknąć się z Misterium Boga żywego i obecnego w Kościele i w sakramentach. Ma przygotować miejsce dla Boga, ale i umożliwić człowiekowi, by ten mógł otworzyć swoje serce na zbawienie. Treścią aktu liturgicznego jest zbawienie, które jest największym skarbem, a liturgia jest kluczem do tego skarbca. Klucza się nie wymyśla, ale by otworzyć drzwi wkłada się odpowiedni, dlatego poprzez właściwe obrzędy i znaki możemy otworzyć skarbiec zbawienia.
W liturgii objawia się nam oblicze Chrystusa. Liturgia jest modlącym się Chrystusem. Ma ona nam pomóc kształtować ducha „aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa” (Ef 4, 13). Owo przemienienie w Chrystusie będzie dokonywać się w modlitwie liturgicznej o wiele głębiej, jeżeli bardziej świadomie duch Chrystusa będzie w liturgii rozpoznawany i celebrowany. Rolą zakrystiana jest zrobić wszystko, by ten, kto przychodzi do świątyni mógł tego doświadczyć.
s. Karolina Ostopinko CHR
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć:
Dodaj komentarz