„Na Niedzielę Miłosierdzia…”
*
Chcesz się dowiedzieć
Ile wzrostu…
Liczy Chrystusa Miłosierdzie?
I pokąd mkną Jego promienie?
Jeśli się zbliżysz…
Wiedzieć będziesz!
*
Zbliż się powoli
Jak święty każe…
Lub rzuć gwałtownie
Jak mistycy…
Albo Mu złóż
Swe życie w darze
Jak stygmatycy…
*
Przylgnij łagodnie
Do Miłosierdzia
Zobaczysz ile się odmieni
Lub czerp gwałtownie
Z Ducha Orędzia
I cuda wyrwij Mu z kieszeni
*
Ucz się ufności
Latami przygód
Albo zaufaj
Tak po prostu
Wiara to coś
Co nie zna wygód
W Miłość jak w przepaść
Skoczy z mostu
*
Mniej ważny sposób
Powód, przyczyna
Ważne jest tylko
Że się zaczyna…
Że się przebija
Ponad marności
Dusza spragniona
Bożej Miłości
*
Kochaj wytrwale
Jak najwierniejsi
Zdobywaj świętość
W pocie czoła…
Lub dąż ku Chwale
Bijąc się w piersi
I armię świętych
Z mocą zwołaj…
*
Nieważne jakie
Środki wybierasz
Czy z Armią Świętych
Czy bez oręża
Lecz się zdecyduj
Tutaj i teraz
Bowiem decyzja
Zawsze zwycięża
*
Ja Miłosierdzie
Widziałam z bliska
Nie jest jak olbrzym
Kuty ze stali
Postawa Jego…
Zgarbiona, niska
Tak…
Aby wszyscy dotykali
*
A.Dawidowy
Ilustracja- Danuta Waberska
Dodaj komentarz