#EWANGELIA_NA_DZIŚ: J 14, 6 – 14
„Panie pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy.
(…) Kto mnie widzi, widzi także i Ojca”
Być może siedzieli bardzo blisko siebie, kiedy Filip poprosił Jezusa, by mógł zobaczyć OJCA – Boga Abrahama, Boga Izaaka i Boga Jakuba; zobaczyć tego Boga, który wyprowadził naród wybrany z Egiptu; Boga który wzbudzał proroków; który obiecywał Mesjasza.
I oto dzieje się TU i TERAZ.
Pragnienie zostało wypełnione, choć Filip jeszcze tego NIE WIDZI, jeszcze nie pojmuje.
Za czym dziś tęsknię? Co tak bardzo bym chciał/-a? O co, w bliskiej, serdecznej rozmowie prosiłbym/prosiłabym Jezusa?
Serce człowieka tęskni. Tęskni za spełnionym życiem. Tęskni za czynieniem wielkich dzieł, a czasem za wytrwałością w małych sprawach; tęskni za przygodą, a czasem za spokojnym życiem;
tęskni za miłością – chyba nade wszystko…
I to nie „byle jaką miłością” (o ile taka kategoria w ogóle jest możliwa …) tęskni za miłością totalną, oblubieńczą.
I możliwe, że ona się spełnia podobnie, jak w dzisiejszej ewangelicznej scenie dialogu Jezusa i Filipa.
Ta miłość już jest. Jest w nas. W naszym powołaniu.
Bo oblubieńczość jest i w małżeństwie i w konsekracji, i w kapłaństwie. Nie trzeba szukać. Nie wybiegajmy za daleko. Zobaczmy TU i TERAZ jak to pragnienie się spełnia.
A co jeśli jeszcze nie wszedłeś/ nie weszłaś na żadną z tych dróg?
Ona też jest, jest w nadziei i zaproszeniu Boga. Jest w Tobie.
Może o to dziś poproś Jezusa w tej bliskiej, serdecznej rozmowie, by Ci ją objawił. Jeśli chcesz.
fb: Rozeznaj Powołanie
Dodaj komentarz