W listopadzie nasze dwie siostry świętowały jubileusz 25-lecia profesji zakonnej, a s. Adelajda – 35 lat od ślubów Bogu złożonych. Halina K., która uczestniczyła w jubileuszu zechciała podzielić się swoimi wspomnieniami o s. Adelajdzie.
Chociaż już minęło trochę czasu od uroczystości jubileuszowych Jadwiżanek, pragnę wrócić jeszcze do tego dnia, a konkretnie do 35-lecia ślubów s. Adelajdy.

Siostra Ada nie mogła przyjechać do Krakowa, ale była bardzo obecna podczas tej uroczystości. Była obecna w naszych sercach, ale i w pamięci przypominającej obrazy związane z różnoraką posługą Siostry w tej świątyni. (Ciekawe, czy ktoś to kiedyś spisze? To naprawdę nie często spotykana twórcza aktywność, niezwykłe świadectwo chrześcijańskiej postawy.) Pośród uczestników Mszy świętej było kilka osób, które miały radość poznać Siostrę jeszcze jako studentkę (ja znam Siostrę prawie czterdzieści lat), było sporo osób, które stopniowo dołączały do wspólnoty świętomarkowej i jakoś się z nią trwale związało, byli też katechumeni i neofici, no i Współsiostry s. Adelajdy. Piękne zgromadzenie! Mszę świętą sprawował ks. Andrzej Wójcik, a w koncelebrze – jeszcze pięciu kapłanów. Patrzyłam na s. Annę i s. Marzenę – Jubilatki, ale oczyma duszy widziałam też s. Adelajdę, studentkę, potem członkinię instytutu świeckiego, potem przeżywającą tu obłóczyny Jadwiżankę, potem Przełożoną Generalną Sióstr, potem Siostrę Profesor Papieskiego Uniwersytetu Jana Pawła II… Teraz jeszcze, gdy to piszę, cisną się do oczu łzy wzruszenia. Cały czas dziękowałam Panu Bogu za Siostry i Siostrę Adę. Prosiłam, by bł. Michał Giedroyć, nadal towarzyszył Siostrom swym orędownictwem u Pana. Prosiłam też o to śp. ks. bpa Wacława Świerzawskiego, który był tym Kapłanem, który ożywił tę świątynie i rozpoczął sam, lub dał impuls do rozpoczęcia wielu dzieł jakoś związanych z kościołem św. Marka.
Przed rozesłaniem ks. Andrzej udzielił głosu Matce Generalnej Jadwiżanek s. Monice, która odczytała list nadesłany przez s. Adelajdę. Była to niespodzianka dla zebranych i wielka, i miła, i wzruszająca, a gest m. Moniki niezwykły, bo list był kierowany tylko do Sióstr. Podczas czytania listu i dłuższą chwilę po, w kościele trwała głęboka cisza pełna zadumy i – myślę – miłości do Siostry. Zwróciłam uwagę na to, jak głęboko Siostra Ada przeżywała wszystko, co od dnia konsekracji przeżyła. Może to drobiazg, ale wspomniała w liście, że doskonale pamięta dzień złożenia ślubów, pamięta, w co była wówczas ubrana i jaka była pogoda!
Po zakończeniu celebracji udałam się na moment do Giedroycjanum, by tam jeszcze polecić s. Adelajdę i Siostry Jubilatki Matce Bożej Gedroyciowej. Myślę, że to naprawdę jest łaska móc przeżyć taką uroczystość i dziękuję Panu Bogu za tę łaskę. Dziękuję za te kilkadziesiąt lat wspólnej, choć innej, drogi.
I jeszcze na koniec:
Na początku grudnia ukazała się kolejna książka* s. Adelajdy poświęcona Eucharystii. Siostra zadedykowała ją „szczególnie studentom teologii, ale także wszystkim wierzącym, by nieustannie pogłębiali swoją świadomość wiary, która wraz z Bożą łaską uzdalnia do rzeczywistego związku z Chrystusem i wraz z Nim do niesienia na barkach tych, którzy Go jeszcze nie znają”. Określając cel podjęcia się napisania tej książki Autorka dodała: „Eucharystia przeżywana i rozumiana w jej bogatej wieloaspektowości może być dla nas bliska jako komunia, obecność, pojednanie, miłość, ofiara, pokój, uczta, braterska wspólnota czy antycypacja Nieba. Wspólny mianownik stanowi przede wszystkim wymiar soteriologiczny. Celem niniejszego studium jest przybliżenie Eucharystii od różnych stron, by wykazać jej bogaty i integralny charakter. Wśród wielu ujęć, jako najistotniejsze wyłaniają się trzy, zaczerpnięte z encykliki Jana Pawła II Ecclesia in Eucharistia: obecność, ofiara i uczta. Papież uznaje je za najbardziej pojemne, bo w nich zawierają się inne bardziej szczegółowe aspekty. Są to niejako słowa-klucze i filary teologii Eucharystii”. Oba cytaty pochodzą ze Słowa wstępnego.
Ukazanie się tej książki to dla mnie kolejne wydarzenie budzące szacunek, podziw i wdzięczność dla Autorki. Szacunek i podziw, bo napisała ją w naprawdę niełatwych okolicznościach życiowych, a wdzięczność, bo dostaliśmy kolejną „porcję” wiedzy o Eucharystii i kolejną możliwość zgłębiania tej Wielkiej Tajemnicy.
* s. Adelajda Sielepin CHR, „Eucharystia. Obecność – hodie – uczestnictwo”; Wyd. Naukowe UPJP II, Kraków 2021
Halina K.
Dodaj komentarz