W dniach 13-16 marca w parafii św. Wojciecha męczennika w Kielnie na Kaszubach nasze Siostry z Ośrodka Formacji Liturgicznej w Zawichoście poprowadziły katechezy rekolekcyjne. Motywem przewodnim rekolekcji było zgłębienie prawdy o sakramencie chrztu świętego. Siostra Małgorzata dzieli się swoim przeżyciem tego czasu:
Usłyszałam nie tak dawno taką legendę.
Gdy Bóg kończył stwarzać świat i pozostał już tylko jeden niezagospodarowany kawałek ziemi znajdujący się na północy Polski, sąsiadujący z Morzem Bałtyckim – długo się zastanawiał, w co go przyozdobić. W końcu stwierdził, że na tej ziemi umieści wszystko. I faktycznie, tę ziemię wypełniły piękne plaże, jeziora, łąki, tereny pagórkowate. Całe bogactwo przyrody.
Jakiego miejsca dotyczy ta legenda? Kaszub. Niezwykle urodziwy region naszego kraju.
Wspominam o tym dlatego, że niedawno wróciłam z rekolekcji przygotowujących do pełniejszego przeżycia świąt wielkanocnych, które miałam okazję prowadzić wraz z siostrami w Kielnie/ Czelnie na Kaszubach. Podróżując przez ten niezwykły teren, mogłam podziwiać bogactwo tamtejszej przyrody, w nieoczywistej porze roku, jaką jest wczesna wiosna tzw. przednówek. Wtedy cała przyroda czeka, na to niezwykłe przejście z okresu zimy do wiosny. Czeka, gdy wraz z ciepłem słońca, pełną mocą wybuchnie życie. I my również Kielnie/ Czelnie chcieliśmy, jakby naśladując przyrodę, wraz z całym stworzeniem przygotować się na owo przejście od śmierci do życia, które będzie miało miejsce podczas Triduum Paschalnego. Zanurzyć się wraz z Chrystusem w śmierci, aby razem z Nim zmartwychwstać do nowego życia. Motywem tegorocznych rekolekcji były „Spotkania”. W tym spotkania szczególne, które Kościół od początków swojego istnienia wykorzystuje w sytuacji przygotowywania osób dorosłych do Chrztu Św.
Spotkaliśmy się z Jezusem
- na górze Przemienienia – aby umocnić się w drodze, czasem drodze krzyżowej naszego życia,
- przy studni – aby odkryć lub „odmulić” w sobie źródło Wody Żywej, umieszczone w nas od momentu chrztu,
- u progu świątyni – aby wraz z niewidomym od urodzenia, przeżyć uzdrowienie ze ślepoty, jaką jest dla nas nasz własny grzech,
- i przy grobie Łazarza – aby w Wielki Piątek móc rozpoznać w śmierci Jezusa drogę prowadzącą do Zmartwychwstania.
Podczas całego pobytu na Kaszubach nie opuszczały mnie spotkania z Bogiem ukrytym w drugim człowieku. Ludźmi, którzy zachwycili mnie swoją życzliwością, gościnnością i radością, jaką w sobie nosili. Wspominam też wdzięcznie ks. Proboszcza parafii w Kielnie/ Czelnie za to, że obdarzył nas zaufaniem i umożliwił nam te niezwykłe spotkania ze swoimi parafianami.
s. Małgorzata
Zdjęcia ze strony Parafia pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Kielnie.
Dodaj komentarz