S. Alicja pasjonuje się teatrem i też nim ewangelizuje:
EWANGELIZACJA PRZEZ TEATR
Dawniej chrześcijaństwo wyrażało się przez kulturę. Dziś, gdy jest ono spychane na margines życia społecznego, dzieła kultury mogą być dla niektórych ludzi jedynie dostępną płaszczyzną, by spotkać się z opowieścią o Jezusie Chrystusie. Przy masowym wypisywaniu dzieci z religii polonistki z przerażeniem zauważają, że uczniowie totalnie nie znają już historii biblijnych. Stąd niepomiernie wzrasta wartość poznawcza wystawianych w szkole przedstawień religijnych, typu jasełka czy misteria męki Pańskiej.
Jednakże warto wiedzieć o jeszcze jednym zastrzeżeniu. W wielkich miastach powoli pojawia się nowy zawód: edukator teatralny. Taka osoba pracująca w konkretnym teatrze robi specjalne zajęcia i warsztaty, aby wychować dzieci i młodzież do świadomego uczestnictwa w odbiorze sztuki teatralnej, a zaniechać takich praktyk, by przedstawiać inscenizacje na sali gimnastycznej czy w auli, bo to niszczy magię teatru.
Mając w głowie te „za” i „przeciw”, trzeba podjąć decyzję – i zaryzykować. W przypadku „Dobrego łotra” (jako misterium męki Pańskiej) próba się udała. Poniżej krótko zrelacjonuję to wydarzenie z pozycji reżysera spektaklu:
Przepiękne – to słowo najczęściej padało po szkolnej premierze. Ponieważ teatr przenosi nas w czasie, byliśmy jednocześnie świadkami współczesnych dylematów moralnych złodziejki, która ukradła Biblię i pod wpływem jej lektury zaczęła zmieniać swe myślenie. Braliśmy też żywy udział w rozgrywanych poprzez pantomimę wydarzeniach z życia Jezusa: Jego męki, zmartwychwstania i obecnego działania. Licznie zebrani dorośli (rodzice, dziadkowie i nauczyciele) z błyszczącymi ze wzruszenia oczami mówili o profesjonalnej, wyrównanej grze aktorów, dopasowanych rolach, kapitalnym scenariuszu (autorstwa pana Marcina Kobierskiego), ciekawej scenografii, znakomitej ścieżce dźwiękowej.
Uczniowie ze zdumieniem doświadczali magii teatru, którą udało się oddać na przestrzeni odpowiednio zaaranżowanej sali gimnastycznej. Żywe reakcje rówieśników – uśmiechy, zaciekawienie, empatyczny odbiór nawrócenia złodziejki – spowodowały, że zaistniało prawdziwe spotkanie z widownią, w którym treści duchowe przekazane językiem piękna długo rezonowały w sercach oglądających.
Zarejestrowaliśmy na kamerze nasze misterium męki Pańskiej. Mieliśmy świadomość, że jest to obraz z pierwszej próby generalnej, stąd pozbawiony żywej reakcji publiczności, jednakże chcieliśmy utrwalić wspólną, prawie dwumiesięczną, pracę nad tym przedstawieniem, które było finalizacją warsztatu umiejętności scenicznych pod kierunkiem aktora, pana Stanisława Szeligi.
s. Alicja Rutkowska
Poniżej filmik ze spektaklu oraz zdjęcia z próby pobrane ze strony Szkoły Podstawowej nr 10 w Krakowie:
Dodaj komentarz