Siostra Alicja jest obecnie na pielgrzymce nauczycieli. Zawsze pomocna. Promuje też Warsztaty w Drodze, z którymi współpracuje już od wielu lat.
Przekazała kilka zdjęć i podzieliła się treścią wykładów. W konferencji siostra Urszula Kłusek mówiła o cnotach kardynalnych – jako 4 zawiasach bramy życia, pełnego człowieczeństwa; o wychowaniu jako walce o dusze (bo wady – jak mówił ks. Tischner – to cnoty, które się nie rozwinęły). I zostawiła obraz naszyjnika z nanizanymi perłami cnót, które upadły na ziemie wskutek rozerwania się nici. Zabłocone wartości (cnoty) warto szukać i podnieść.
Prof. Jan Żaryn skupił się na wychowaniu w Prawdzie. W oparciu o refleksje historyczne (abp. Teodorowicza i prof. Ignacego Chrzanowskiego) zauważył, że jeśli szkoła ma wychowywać, to musi mieć szacunek rodziny. A obecnie nauczyciel jest deprecjonowany i bywa, że nawet sens istnienia szkoły jest podważany… Szkoła ma pomóc odkryć, co jest powołaniem człowieka. Pomóc w tym, by dziecko stało się Polakiem – a bez chrześcijaństwa i umiłowania Ojczyzny tego się nie osiągnie. Idąc za Bogiem odkryjemy, gdzie jest prawda, której nie da się zrelatywizować. Nauczyciel ma mieć w sobie wiedzę i odwagę, by wyjść do dzieci i młodzieży z tematami trudnymi, nie bojąc się, że czasem przegra.
Pani Beata Nadolna w wykładzie o dobru dziecka, wskazała, że wiek przedszkolny to złoty czas kształtowania postaw i nawyków, zwł. cnoty posłuszeństwa. Zauważyła, że dzieci są przejedzone słodyczami, wymyślnymi posiłkami, zagranicznymi wycieczkami czy drogimi zabawkami… wcale tego nie potrzebują. Potrzebują normalności! Cierpią na głód zainteresowania, obecności i bliskości rodziców, którzy powinni być dla nich autorytetami i potrafią stawiać granice, nie zaś być kumplami. Przedszkolaki mają pragnienie Boga, a ich dziecięca – nie pozbawiona mistycyzmu – duchowość w pełni uzasadnia przystępowanie do wczesnej Komunii świętej.
W wykładzie programowym „Bądźcie moimi świadkami” dr Stanisław Kowal pokazał, jak trudno dziś wychowywać: przy płynności zasad, demencji cyfrowej, skrajnym indywidualizmie, gdy ideologie stają się pseudonaukami i są zmiany w edukacji, bo uczymy czegoś a nie kogoś. Wychowanie nie jest odświętne, ale to życie i codzienność, to spotkanie osób, to bycie z człowiekiem tu i teraz (a nie wychowanie do przyszłości). Nie można wychowywać redukując człowieka tylko do jednego wymiaru: intelektualnego, zapomniawszy, że poza rozumem, ma on wolę, ciało, ducha i emocje. „Wychowanie to praca z człowiekiem i nad człowiekiem” – wg ks. J. Tischnera, a człowiek to byt niepowtarzalny i wolny, stąd powinno się zadbać by wolność znalazła równowagę w odpowiedzialności. Nauczyciel ma prezentować świat wartości – jako ofertę – wskazując je swoim życiem, a nie palcem.
Z nauczycielami jest obecny Bp Piotr Turzyński – duszpasterz nauczycieli.
Dodaj komentarz