Wzmocnić ducha
Chrystus przed ważnymi decyzjami wiele godzin spędzał na modlitwie. Pielgrzymi czynią podobnie, wybierając się na rekolekcje w drodze. Wtedy jest czas na spotkanie z Bogiem, formację duchowo-intelektualną oraz na doświadczenie radości bycia we wspólnocie Kościoła.
Zatem pielgrzymujemy, by dobrze zacząć: najpierw modlitwa, a potem czyn. Niesiemy swoje (a także powierzone przez innych) intencje. Ponieważ z pielgrzymką nieodłącznie związana jest ofiara – dla każdego to może być coś innego – stąd trud, wyrzeczenie czy cierpienie są wpisane w całokształt wydarzenia.
Branżowa-rodzinna
„Warsztaty w Drodze” to głównie pielgrzymka nauczycieli i wychowawców, ale są też rodzice, niekoniecznie pedagodzy. Wszystkim przecież zależy na mądrym i wartościowym wychowania dzieci. Przed kolejnym rokiem szkolnym chcemy wyprosić łaski dla swoich wychowanków, podziękować za te otrzymane, samemu się wzmocnić w wierze, ucieszyć miłością i troską wzajemną, dotknąć ognia „pasjonatów”.
To pielgrzymka niemal rodzinna. Właściwie wszyscy uczestnicy podejmują różne posługi na rzecz wędrującej wspólnoty: porządkowych, kierowców „karetki” i bagażówki, zaopatrzeniowców, tubowych, pielęgniarskie, fotoreporterskie, obsługi FB czy też prelegentów. Spotkania w ciągu roku (te na żywo i on-line) pomagają nasze sierpniowe wędrowanie do Maryi dobrze przygotować. Ta wielowymiarowa służba drugim to konkretne wyzwanie, bo trzeba zrobić jakiś kurs, doszkolić się, coś napisać. I tak wzrastamy, bo najbardziej siebie posiadamy dając. Stajemy się też ludźmi doświadczonymi, gdyż – jak ktoś słusznie zauważył – człowiek doświadczony to nie ten, który coś widział czy przeżył, ale ten, który podzielił się swą życiową mądrością z innymi.
Piękno Patronki
Bł. Natalia Tałasiewicz, zanim została ogłoszona patronką nauczycieli (2022 r), stała się patronką „Warsztatów w Drodze” (2003 r.) i to niedługo po jej rozpoznaniu przez Kościół jako błogosławionej – wśród 108 męczenników II wojny światowej. Jesteśmy dumni, że jako nauczycielska rada pedagogiczna w drodze, mamy udział w tym wydarzeniu. Czytane podczas drogi fragmenty jej zapisków, pamiętników, a przede wszystkim głoszone przez członków jej rodziny, jak również naukowców zainteresowanych i badających jej misję, konferencje to życiodajne źródło inspiracji: pięknego przez miłość człowieczeństwa i spełnionego przez służbę życia.
Świętość Natalii jest tak atrakcyjna, że stała się tematem poruszającego filmu w reż. Wandy Zborowskiej-Różyckiej „Błogosławiona”. Mieliśmy swój udział w powstawaniu tego obrazu, a także przywilej obejrzenia go na zakończenie tegorocznej pielgrzymki. Ten fabularyzowany dokument urzekał nas liryzmem, poetyckim obrazem, nastrojową muzyką Rafała Rozmusa, a przed wszystkim wielkością ducha i serca Natalii.
Dzień nie jak co dzień
W tym roku każdy dzień miał swoje hasło, które pomagało nam twórczo go przeżyć. Chrześcijaństwo to styl życia, dlatego chcieliśmy popracować nad danymi postawami, cnotami. Był dzień posług na pielgrzymce, umiejętności dostrzegania piękna i znoszenia trudu pielgrzymiego, dni pod hasłem: „kreatywni” oraz „Boże dary”, a także dzień życzliwości, budowania wspólnoty, świętowania.
Naszej pracy nad sobą towarzyszyła myśl z kazania ks. Andrzeja, wykładu czy bratniej uwagi na jakiś temat (np.: moje braki są miejscem daru dla innych). Został nam obraz Mojżesza, który czterdzieści lat wędrował przez pustynię i doświadczył Bożej opatrzności tak, że Izraelitom niczego nie brakował. Albo postawa św. Polikarpa, który umierał jako męczennik, wyznając: „Osiemdziesiąt sześć lat służę Chrystusowi, On nigdy nie wyrządził mi krzywdy”.
Był też dzień bez narzekania. Tego ranka pytam małego Damiana (bo oczywiście towarzyszą nam dzieci! Belfer bez ucznia to jak żołnierz bez karabinu), jak się spało: „Źle”. – „Ale nie narzekamy!”. Odpowiada więc: „Dobrze”. – „Nie kłamiemy!”. „Lepiej nie mówić”. Jego mama zapytana o to samo, skwitowała rzecz uśmiechem i wymownym milczeniem. Na to Agata westchnęła: „Rozumiem, dziś sobie nie pogadamy”. To tylko wybrane flesze, które zatrzymała pamięć serca.
Łącza Internetowe
Z myślą o pielgrzymach, którzy nie mogą iść, gdyż posługują na zapleczu, albo są nieobecni fizycznie, ale towarzyszą nam duchowo, powstała grupa na WhatsAppie, gdzie wrzucaliśmy najciekawsze zdjęcie, nagrania homilii i wykładów oraz krótkie komentarze czy informacje z trasy. A to wszystko z kolei było świetnym materiałem do przygotowania codziennych postów na FB „Warsztaty w Drodze”. W ten sposób nasza pielgrzymka rozrosła się do ponad 500 osób. Wśród nich byli obserwatorzy, członkowie rodzin i przyjaciele, którzy z nami niegdyś chodzili. Oni także mieli pośredni udział w wędrowaniu i przeżywaniu pątniczych wydarzeń.
A teraz, gdy wróciliśmy do codzienności, nasza rodzinna grupka jest nadal aktywna. Dzielimy się swym doświadczeniem wiary, wiedzą, życiem, podsyłamy wartościowe materiały. Bo „Warsztaty w Drodze” to pielgrzymka, która trwa cały rok.
s. Alicja Rutkowska CHR
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć, w większości autorstwa s. Alicji:
Dodaj komentarz