Naprawdę, przezabawne są opatrznościowe „przypadki” – 22.11 (we wspomnienie św. Cecylii!) skontaktowała się z nami pani Ania z pytaniem, czy mogłybyśmy zaśpiewać podczas obrzędów konsekracji dwóch pań na Wawelu w niedzielę 8.12. Data dosyć znacząca, stąd nie jest to zaskoczeniem, że pozostałe chóry odmówiły tej posługi. W przypływie ciekawości udało mi się spotkać z panią Anią i uzgodnić repertuar – oczywiście pierwszym założeniem było dobranie pieśni do obrzędu, formularza mszalnego i czytań, żeby jak najpełniej oddawały misterium liturgii tego dnia, aby wierni mogli przez śpiew wejść w mistagogię uroczystości.
Pomimo ogromu pracy i wysiłku, jaki wkładam w dobór pieśni na przeróżne okazje, z roku na rok stwierdzam, że każda minuta była tego warta, że warto zgłębiać posługę kantora/chórzysty, bo owocuje to w uczestnikach liturgii właśnie tym, co sama w niej odkrywam – spójnością, analitycznym pięknem i harmonią, która daje zakosztować pokoju Ducha.
Dzięki wokalnemu zaangażowania naszych wspaniałych scholistek – Beaty, Ani, Magdy i Mai, zamiar przerodził się w rzeczywistość, a rzeczywistość zaprowadziła nas jeszcze głębiej.
s. Kinga