(…). ELEMENTARZ RACHUNKU SUMIENIA – Rachunek sumienia ma służyć nawróceniu, bo temu ma służyć spowiedź – a nie tylko oczyszczeniu z grzechów. Jeśli wyznasz wiele grzechów powszednich i czekasz tylko tego, aby znowu być bez skazy, bo Bóg ci je odpuści – nie rozumiesz jeszcze istoty sakramentu pokuty. Bóg ci grzechy odpuści, ale o postępie duchowym, o prawdziwym nawróceniu, o twym duchowym rozwoju nie może być mowy. Nie dokona się nawrócenie, jeśli giniesz w chaosie wątków, w wielości uchybień i grzechów – możesz wtedy co najwyżej przeżyć kolejny raz własną nędzę, własną słabość – i dobrze, jeśli cię to nauczy pokory a nie skrupulanctwa, które (na równi z rutyną) grozi tym, co regularnie się spowiadają. Jeśli nie popełniasz grzechów ciężkich (a suponuje się, że kto pracuje nad sobą, jest już na tym etapie), wyznawanie wielkiej ilości grzechów powszednich czyni obraz twego wnętrza nieczytelnym, rozmytym, brak jest punktu zaczepienia dla uwag spowiednika i dla skonkretyzowania przez ciebie postanowień. Bezrefleksyjne wyliczanie wszystkich zauważonych grzechów powszednich i zaniedbań (a jeśli człowiek ma wrażliwe sumienie, jest ich dziesiątki) świadczy o twojej nieznajomości siebie i o biernym podchodzeniu do pracy nad sobą – bo nie wszystko jest równie ważne, a przy tym jak tu się poprawić z wszystkiego naraz? Czytaj WIĘCEJ…
Dodaj komentarz