Siostry nasze w Zawichoście mają znajomości! Święty Mikołaj zawitał na roraty i przybył z prezentami. Dzieciaki zostały obdarowane. Siostry też się zaangażowały, żeby dzieci zabawić.
A tak zrelacjonowały nowicjuszki:
„W przeddzień liturgicznego wspomnienia św. Mikołaja na roratach w zawichojskim kościele pojawiła się niemała gromadka dzieci. Dlaczego? Ponieważ dostały tajną wiadomość, że w tym roku Mikołaj może przyjść dzień wcześniej… Najpierw nastąpiło zapoznanie się z historią tego prawdziwego świętego, który niekoniecznie nosił czerwoną czapeczkę z pomponem. Narratorami byli: babuszka naszego świętego, panna bez posagu oraz podróżnik-żeglarz. Oczywiście, żeby wydobyć z nich informacje, nie było tak łatwo, najpierw dzieci musiały wykonać różne zadania, żeby odkryć, co tak naprawdę się wydarzyło prawie 1800 lat temu.
Po długich starciach, kiedy zniknęła już większość ciastek ze stołu, nagle dał się słyszeć niespodziewany, ale jakże nostalgiczny i miły dźwięk dzwoneczka – to św. Mikołaj! Wraz z pomocnikami (Parafialnym Zespołem Caritas, księdzem proboszczem, grupą Wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej i siostrami Jadwiżankami) udało się rozdać dla tych grzecznych mały upominek. Po takim spotkaniu każdy wrócił do domu z paczką słodyczy, brokatem na uśmiechniętej buzi i zapewnieniem, że On na pewno istnieje…”.
Zdjęcia ze strony FB parafialnego i s. Justyny.
Dodaj komentarz