Jak powstało Zgromadzenie Sióstr Świętej Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego?
(na podstawie artykułu z książki jubileuszowej dedykowanej naszemu Ojcu Założycielowi „Diligis Me? Pasce” z r. 2000)
Z początkiem 1982 roku ks. Świerzawski, jako członek Komisji Episkopatu Polski do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, otrzymał z sekretariatu Komisji do adiustacji przekład Obrzędów chrztu dorosłych – po wnikliwym przestudiowaniu tekstu i porównaniu go z editio typica przekazał swoje uwagi i interwencje, które zostały uwzględnione w polskim wydaniu Ordo initiationis christianae adultorum (rok wyd.1988).
Po zapoznaniu się z bogactwem odnowionych obrzędów chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych, poświęcił im jeden z rocznych cykli swych katechez mystagogicznych głoszonych w kościele św. Marka. Na wzrost zasianego ziarna nie trzeba było długo czekać.
Katechumenat
„Obrzędy chrztu dorosłych” wzbudziły w Księdzu żywe zainteresowanie i stały się treścią jego duszpasterskiej posługi. Myśl o założeniu Zgromadzenia zaczęła się w nim łączyć z zamiarem powierzenia nowej Wspólnocie zadania posługi w katechumenacie. [showhide more_text=”Pokaż więcej” less_text=”Pokaż mniej” type=”pierwszy”]
Odnowa religijna poprzez wtajemniczanie w sakramenty jawiła się coraz wyraźniej jako wielka szansa pogłębienia życia sakramentalnego wiernych: zaczęli się zgłaszać katechumeni, a ludzie ze wspólnoty świętomarkowej (w tym również panie z Instytutu) włączyli się w pomoc jako katechiści pomocniczy.
Jedna z przyszłych sióstr, będąc teologiem, współtworzyła razem z kilkoma kapłanami mieszkającymi przy kościele św. Marka team katechistów. W tym czasie Ks. Świerzawski otworzył w Instytucie Liturgicznym dwuletnie Studium Katechumenalne, przygotowujące przyszłych katechistów.
Gdy pod koniec lat osiemdziesiątych widać już było, że kolejne próby znalezienia miejsca na dom zakonny kończą się z różnych powodów niepowodzeniem, zaadaptował dla nowo rodzącej się Wspólnoty zakonnej strych nad przylegającą do kościoła św. Marka kamienicą, w której od XIV do XIX wieku mieścił się klasztor nie istniejącego już dziś zakonu białych augustianów, zwanych markami. W tym symbolicznym miejscu miały niebawem rozpocząć życie zakonne pierwsze siostry jadwiżanki. I to miejsce jest Domem Macierzystym naszej Wspólnoty.
Kolejne wydarzenie zaważyło mocno na życiu przyszłej Wspólnoty jadwiżańskiej: ks. Świerzawski został wybrany rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej, co skonfrontowało go nagle z Patronką Akademii, świętą (wówczas jeszcze błogosławioną) Jadwigą Królową. Odświeżyło się w nim wtedy przeżycie wydarzenia beatyfikacji, najpierw owej beatificatio aequipollens, kiedy Ojciec Święty, kończąc Synod Krakowski, odprawił 8 czerwca 1979 roku Mszę świętą z użyciem formularza o Królowej Jadwidze, a następnie, 5 czerwca 1987 roku, cichej, zamkniętej uroczystości przeniesienia Jej relikwii do ołtarza Czarnego Krucyfiksu – ksiądz Świerzawski był świadkiem obu tych wydarzeń.
Spotkanie ze św. Jadwigą Królową
Jak to się stało, że Królową Jadwigę obrał za patronkę przygotowywanego do posługi w katechumenacie Zgromadzenia? Sam tak o tym pisał we wstępie do swojej książki pt. Święta Jadwiga Królowa. «Zachował ją Bóg dla naszych czasów»: „Niespodziewany wybór na stanowisko rektora Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie zetknął mnie z Królową w całkiem nowych okolicznościach: pierwszego września 1988 roku stanąłem wobec Fundatorki Wydziału Teologicznego i jego Patronki, biorąc odpowiedzialność za jej dzieło. Od tego momentu rozpoczęła się żywa interakcja, która trwa do dziś”. Podobnie jak wcześniej spotkanie z Michałem Giedroyciem, tak teraz spotkanie z Królową Jadwigą było dla ks. Świerzawskiego doświadczeniem jej bliskości w tajemnicy świętych obcowania. Tak o tym dalej wspomina:
„Już podczas pierwszego roku akademickiego, w związku ze zbliżającymi się rocznicami, zbliżyłem się do Jadwigi jako do postaci historycznej. (…) Był to równocześnie czas, kiedy tworzyłem Zgromadzenie Sióstr Służebnic Chrystusa Obecnego, przygotowywane od kilku lat dla posługi w katechumenacie, dla przekazu wiary ludziom dorosłym nie ochrzczonym metodą sakramentalnej inicjacji. Już jesienią 1989 roku zdecydowałem o związaniu Zgromadzenia z patronatem Królowej Jadwigi, dostrzegając niezwykłą płodność jej charyzmatu zarówno dla duchowego rozwoju sióstr, jak i – poprzez symbol chrztu Litwy – dla ich apostolskiej posługi w Kościele”.
Za dewizę dał Założyciel nowemu Zgromadzeniu słowa Dilige et fac quod vides, „miłuj i czyń co widzisz”, nawiązując w ten sposób do Reguły św. Augustyna (i do jego Dilige et fac quod vis, „miłuj i czyń co chcesz”), którą położył u podstaw zakonnych Konstytucji, oraz do słów, które według tradycji wypowiedział Ukrzyżowany do Królowej Jadwigi: Fac quod vides, „czyń co widzisz”. Ale w centrum duchowości Zgromadzenia jest Obecny. Aby nie było nieporozumień: to zawsze Ten, który jest w Eucharystii, Emmanuel, Bóg bliski, Oblubieniec z «Pieśni nad Pieśniami». Dlatego patronat św. Jadwigi Królowej pojawił się w drugiej kolejności – pierwotnie dał Ojciec Założyciel tworzonej przez siebie Wspólnocie tytuł, który w tej chwili jest drugim członem jej pełnej nazwy: Służebnice Chrystusa Obecnego.
[/showhide]
***
„I tak się zaczęło…”
Pierwsze członkinie naszego Zgromadzenia wychowały się w duszpasterstwie akademickim, które prowadził nasz późniejszy Ojciec Założyciel, ksiądz Wacław Świerzawski. Miał on szczególny dar wtajemniczania w obecność Chrystusa w Liturgii i doprowadzania do spotkania z Obecnym – to była jego pasja i fascynacja, która się udzielała wszystkim słuchającym jego konferencji. Ksiądz Świerzawski mówił o Bogu „jak nikt inny dotąd” (tak go wspomina wielu wychowanków), opisywał Rzeczywistość, którą znał i do której wprowadzał uczestników Eucharystii: skoro Hostia to Chrystus, to jest to prawda tak wstrząsająca, że nie ma na tym świecie nic ważniejszego.
[showhide more_text=”Pokaż więcej” less_text=”Pokaz mniej” type=”drugi”]
Obecność Chrystusa była dla Księdza stałym punktem odniesienia i mobilizowała do przeróżnych i nieustannych wysiłków apostolskich, aby to ludziom przybliżać. Ksiądz dostrzegał ogromną rolę, jaką ma do spełnienia w świecie laikat, wśród wychowanków Ojca budziły się więc powołania zarówno do sakramentalnego małżeństwa (zawarło ślub około trzydzieści par), jak i do świeckiej konsekracji. Nasz Duszpasterz dużo mówił o radach ewangelicznych, o różnych formach oddania się Bogu i sam czynił takie życie wiarygodnym, ale miał także dar rozeznawania powołań, dostrzegania w człowieku wrażliwości na wołanie Boże. Był założycielem dwu instytutów świeckich i cztery z nas, przyszłe jadwiżanki, podjęłyśmy życie konsekrowane w świecie, urzeczone tą nową formą konsekracji. Pracowałyśmy już wtedy w zawodach jako lekarz, pielęgniarka, psycholog i lektor języka angielskiego.
U fundamentów Zgromadzenia była więc miłość Ojca do Liturgii, na tle której skrystalizowały się dwie jego fascynacje: instytuty świeckie i katechumenat. Po kilku latach zaczęła w Ojcu i w nas dojrzewać myśl, że instytuty świeckie, mało znane w Kościele, nawet wśród kapłanów, a nadto narażone w ówczesnej politycznej sytuacji na inwigilowanie, wymagają stworzenia duchowego zaplecza w postaci zaprzyjaźnionego zakonu, gdzie członkinie instytutów mogłyby organizować dni skupienia, przechowywać materiały związane z duchowością życia konsekrowanego i spotykać się ze sobą w atmosferze życzliwej dyskrecji. Ta pierwotna myśl jest nadal w naszym Zgromadzeniu aktualna, doszedł jednak cel drugi, który stał się celem dominującym naszej Wspólnoty. Nasz Założyciel, jako członek Komisji Liturgicznej Episkopatu, otrzymał do konsultacji polskie tłumaczenie opracowanych przez Stolicę Apostolską Obrzędów chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych, a ponieważ został w tym czasie rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, której patronką jest św. Jadwiga Królowa, inspiratorka chrztu Litwy, stało się oczywiste, że naszym zadaniem będzie posługa w katechumenacie, czyli przygotowywanie ludzi dorosłych do chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Gdy podążając za myślą Założyciela pierwsze cztery siostry wstąpiły 15 września 1990 do tworzącego się zakonu, doświadczywszy wcześniej piękna i trudów świeckiej konsekracji, zabrały ze sobą miłość do obu naszych Wspólnot życia konsekrowanego w świecie, do owego wspaniałego charyzmatu Kościoła trzeciego tysiąclecia, oraz zafascynowanie katechumenatem, który przy kościele św. Marka Ewangelisty w Krakowie istniał już od roku i w którym posługiwałyśmy, żyjąc jeszcze w świecie.
I tak się zaczęło. Nasz Ojciec wyremontował poddasze kościoła św. Marka, po czym zamieszkałyśmy wspólnie. Ojciec oblókł nas w habity, które przejął dla nas od „marków”, czyli „białych augustianów” (nie istniejącego już zakonu jeszcze z czasów Jagiełły) – biały kolor habitu z wyhaftowanym sercem z krzyżem nawiązuje do szaty chrzcielnej, a więc do naszej posługi w katechumenacie i do paschalnego misterium jako osi sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia. Brak nakrycia głowy był w zamyśle Ojca łącznikiem z charyzmatem świeckiej konsekracji i z rolą laitatu w apostolstwie Kościoła. Księdza Biskupa charakteryzowało zawsze tworzenie syntez: to co najnowsze, wręcz awangardowe w Kościele łączył z tym co jest najgłębiej zakorzenione w Tradycji: dając nam nowe konstytucje zakonne, dał nam Ksiądz Biskup również starożytną Regułę św. Augustyna (jako zapis kształtujący życie w naszej siostrzanej wspólnocie), a jego hasło „Miłuj i czyń co chcesz” (dilige et fac quod vis) złączył z Jadwigowym „Czyń co widzisz” – co widzisz w Miłości Ukrzyżowanej.
Nasze pierwsze początki to entuzjazm, radość z życia wspólnego i ze zbierania doświadczeń w przygotowywaniu katechumenów do sakramentów inicjacji – a zgłaszało się do katechumenatu coraz więcej ludzi dorosłych, którzy z różnych powodów nie otrzymali łaski chrztu w niemowlęctwie. W dwa lata później nasz Ojciec Założyciel został biskupem sandomierskim i otwarł dla nas nowy dom przy tamtejszej katedrze, w części budynku zwanego sufraganią. Erygował też Ośrodek Katechumenalny w Sandomierzu. Powoli zaczynała się zwyczajność, pojawiały się nowe powołania, były więc kolejne obłóczyny, śluby wieczyste pierwszych sióstr, dojrzewanie struktur Wspólnoty, wypracowywanie metod współpracy w katechumenacie z kapłanami i świeckimi, prowadzenie wewnętrznych szkoleń i podejmowanie teologicznych studiów. A nade wszystko modlitwa: w centrum naszego życia była od początku i jest Msza święta i liturgia Godzin (odmawiamy codziennie wszystkie jej części), medytacja i adoracja Obecnego. Nasz charyzmat streszczony jest bowiem w nazwie, jaką dał nam nasz Założyciel: Zgromadzenie Sióstr Świętej Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego.
s. Danuta Fortuna CHR – jest jedną z pierwszych czterech sióstr, które 15 IX 1990 zamieszkały w pierwszym naszym Domu przy kościele św. Marka w Krakowie, i pierwszą przełożoną generalną naszej Wspólnoty.
[/showhide]